Ostatni dzień lata – Aleksandra Muraszka

Evelyn była przekonana, że dla innych jest niewidzialna, że nikt nie zwraca na nią uwagi. Po śmierci rodziców, pogrążona w żałobie, zamknęła się na świat, a jej skorupą było wycofanie. Lubiła samotność. Jeden dzień i jedna zła decyzja wywróciły nagle jej życie do góry nogami, a właściwie zrobił to Laurent. Nowy uczeń w szkole, który wiedział o niej za dużo. Dziewczyna przestała być jedynie częścią tłumu. Stała się czyimś centrum wszechświata. Dokładnie tym, czego nigdy nie chciała.
Wraz z przybyciem Laurenta do mojego świata wdarły się kolory. Przegonił ciemne chmury i obudził do życia słońce. Ogrzał mnie i moje zmarznięte ciało. Sprawił, że zaczęłam czuć. Czuć coś więcej niż tylko własne potrzeby. I tak, zdaję sobie sprawę, że nie brzmi to realnie, a bardziej jak opowieść z książki, ale taka jest prawda.